Kiedy człowiek podróżuje, czas płynie inaczej niż zwykle. Ale czasem działa i odwrotna reguła - kiedy czas płynie inaczej,zaczyna się podróż. Na przykład takiego dnia jak 35 maja, bo wtedy, jak pisze Erich Kästner, niemiecki mistrz humoru i autor tej książeczki, "człowiek musi być przygotowany na wszelkie nadzwyczajności". Nie dziwi więc, że mały Konrad i jego stryj Rabarbar ochoczo przystają na propozycję przypadkowo napotkanego, ekscentrycznego konia Negro Kaballo, by w poszukiwaniu tematu do szkolnego wypracowania chłopca wyruszyć na poszukiwanie Mórz Południowych. Panowie śmiało dają nurka w opary absurdu, odwiedzając po drodze Krainę Pasibrzuchów, "Zamek Pod Wielką Przeszłością", dziecięcy świat na opak i mechaniczne miasto Elektropolis. Kto chce wiedzieć więcej jak skończyła się ta niezwykła podróż, powinien bez chwili zwłoki dołączyć do Konrada, jego stryja i Negro Kaballo.