ISBN | 978-83-929512-9-2 |
---|---|
Wymiary | 145 x 205 mm |
Liczba stron | 264 |
Część I jest utrzymana w konwencji blogu. Marzena Filipczak opowiada o ludziach spotkanych po drodze, drewnianych autobusach, którymi jeździła, przydrożnych knajpach, w których jadała, małpach, które ja pogryzły i szpitalach, które ja potem leczyły. O tym, jak nie mogła porozumieć się z miejscowymi (trudności zarówno komunikacyjne, jak i mentalne) i jak ci miejscowi jej pomagali.
Część II jest bardziej praktyczna i traktuje o bezpieczeństwie samotnej (i nie tylko) kobiety w podróży. To odpowiedzi na najczęstsze pytania, które autorka zadawała sama sobie przed wyjazdem, i które inni zadawali jej po powrocie. Od tego: gdzie i jak znaleźć porzadny hotel, jak przeżyć kradzież pieniędzy, jak to jest podróżować noca w wagonie pełnym facetów z plecakiem przypiętym łańcuchem do siedzenia, po odpowiedzi na pytania czy można kupić miejscowe kosmetyki (można, ale trzeba uważać na kremy wybielajace) albo pójść do fryzjera (nie można, bo często po prostu go nie ma).
Marzena Filipczak jest dziennikarka i redaktorka. Zanim w 2008 roku wyjechała do Azji, przez 13 lat pracowała w Gazecie Wyborczej i Metrze - w tym drugim tytule także jako redaktor naczelna. W chwilach pomiędzy łamaniem gazety i ustawianiem makiety przejechała na własna rękę niemal cała Europę. Jest uzależniona od polowania na bilety tanich linii lotniczych, Skandynawii, spania w namiocie (najlepiej na dziko) i spływów kajakowych. Alergicznie reaguje na pytania: Powiedz coś w hausa albo suahili (uczyła się, ale nie nauczyła) i Dokad pojedziesz następnym razem? (tam, gdzie będa tanie bilety).