Marek trenuje strzały do bramki i cały czas pudłuje, a za chwilę ma ważny mecz. Boi się, że przez niego przegra jego drużyna, koledzy będa mieli pretensje, a dziewczyny go wyśmieja. Podejmuje decyzję, że nie weźmie udziału w meczu. Czy to dobre rozwiazanie? Jak zakończy się ta historia? Autorka wyjaśnia, że myśli decyduja o uczuciach i zachowaniach, czyli kontaktach dziecka ze światem. Które myśli daja siłę, a które ja odbieraja? Czy nad szkodliwymi myślami można zapanować? Warto tak myśleć, by lubić siebie, świat i ludzi, samemu być lubianym i – szczęśliwym.