Czy na maszynie do pisania można szyć ubrania? Okazuje się, że tak, jeśli ma się wyobraźnię i poczucie humoru
Doroty Gellner. Wielbiciele talentu tej autorki nie będą zawiedzeni! Oto całkiem nowy zbiorek króciutkich, napisanych błyskotliwa rymowana proza historyjek przedstawiających perypetie sympatycznych, choć nieco zbzikowanych krawcowych. Jest ich siedemnaście. Pierwsza tak się igły bała, że przed igła się chowała (…). Druga igły uwielbiała! Wszystko nimi ozdabiała (…). Trzecia była niezdecydowana (…). Czwarta zły centymetr miała, no i wciąż źle miarę brała (…). Piata ciut niechlujna była. I, udając elegantkę, z igła w swetrze szła na randkę (…). Ósma cięła, co się dało, bo tak jej się podobało (…). Gdy piętnasta z łóżka wstała, roztrzepana była cała. Aksamitki i lamówki powrzucała do lodówki (…). A ostatnia już krawcowa była bardzo pomysłowa i zaczęła szyć ubrania na maszynie do pisania! Humor Autorki podkreślają dowcipne ilustracje
Jony Jung oraz oryginalne liternictwo, zupełnie jakby książka została uszyta na… maszynie do pisania.