Dzieci często marza o tym, co będa robić, kiedy dorosna. Niejeden chłopiec chciałby zostać strażakiem, a niejedna dziewczyna gwiazda filmowa. Niektórym już w dzieciństwie zdarza się ugasić prawdziwy pożar, namalować prawdziwy obraz lub choćby wyleczyć chore lalki i misie. O takich planach, marzeniach i przygodach pisze Renata Piatkowska w najnowszej ksiażce.
To pragnienie zaświtało mi w głowie, gdy po raz pierwszy własnoręcznie napisałam: Ala ma Asa. Potem zużyłam jeszcze całe wiadra atramentu i niezliczona ilość zeszytów w linię, ale udało się. Jestem pisarka i piszę ksiażki dla niezwykłych czytelników, którzy szukaja odpowiedzi na tysiace pytań, a w głowach maja tyle fantastycznych pomysłów, że aż mi zapiera dech. I choć ich plany zmieniaja się w zawrotnym tempie, to może być właśnie tak, że oblepiony plastrami miś będzie pierwszym pacjentem przyszłej lekarki, z kolekcjonera plastikowych samolocików wyrośnie prawdziwy pilot, a występy w przedszkolu okaża się zapowiedzia wspaniałej aktorskiej kariery.
Renata Piatkowska