W celu realizacji usług strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką Cookies. Warunki przechowywania i dostępu do plików cookies można określić w ustawieniach przeglądarki.
książki dla dzieci, księgarnia dla dzieci, księgarnia sopot, książki edukacyjne
Kilkunastoletni Emil po rozwodzie rodziców przenosi się z mama do miasta. Pewnego dnia w okolicznym barze jego uwagę przykuwa dziwnie wyglądający jegomość - mieszkający nieopodal pan Hyyryläinen. Dzięki dziecięcej wrażliwości i umiejętności obserwowania świata chłopiec odkrywa tajemnicę sąsiada: pan Hyyryläinen to w rzeczywistości pelikan, który postanowił zostać człowiekiem. Zadziwiająca historia trudnej przyjaźni chłopca i pelikana jest zarazem głęboką przypowieścią o samotności, braku tolerancji i o akceptacji tego, co ludzkie i nieludzkie. Wspólna wędrówka po absurdach i realiach życia uświadamia, jak skomplikowany jest świat człowieka, zwłaszcza gdy ogląda się go z ptasiej perspektywy.
Leena Krohn (ur. w 1947 r.) jest uznana fińska autorka powieści, opowiadań i wierszy. Została uhonorowana szeregiem nagród literackich, m.in. prestiżowa Nagroda Finlandia za powieść Matematyczne istoty i podzielone sny (1992). Bohaterowie jej książek zamieszkują na poły fantastyczne światy i zmagają się z podstawowymi pytaniami o sens życia. Utwory Krohn tłumaczono m.in. na angielski, rosyjski i japoński. W Polsce ukazały się dotychczas jej opowiadania oraz powieść Tainaron.
Manuel Blázquez (ur. w 1978 r. w Walencji) przygodę z grafika zaczynał od rysowania na ścianach swego domu rodzinnego. Absolwent wydziału reklamy Instytutu im. Karola Wielkiego w Nancy (Francja), Uniwersytetu im. Jaume Primer w Castellon (Hiszpania), oraz - niebawem - Akademii Sztuk Pięknych w Bolonii (Włochy). Brał udział w licznych wystawach fotograficznych i graficznych we Włoszech oraz w zbiorowych projektach edytorskich. Specjalnie dla Dwóch Sióstr narysował ilustracje do Pelikana.
Jabłonka jest najlepszą kryjówką Eli i Olka. Bawią się na niej przez cały rok. Ale pewnej zimowej nocy wichura powala jabłonkę. Eli tak bardzo brakuje (...)